Polski rynek żywności ekologicznej, rozwijający się dotychczas w tempie 30-50 proc., wyhamuje na skutek kryzysu. Producenci liczą jednak na wzrosty sprzedaży w tym roku.
Polscy producenci żywności ekologicznej nie obawiają się kryzysu. Podobnie zresztą sieci oferujące produkty bio. Według nich rodzimy rynek żywności ekologicznej wciąż jest w fazie rozwoju, dlatego powinien oprzeć się kryzysowi. Obecnie po ekoprodukty sięga niecałe 10 proc. polskich konsumentów.
- Dopuszczamy możliwość, że dotychczasowe tempo wzrostu zostanie zmniejszone, nawet o połowę, ale na pewno nie zahamowane - podkreśla Sławomir Chłoń, właściciel sieci Organic Farma Zdrowia.
Klienci szukają tańszych
Dodaje, że w ciągu ostatnich kilku lat wart 350 mln zł rynek rozwijał się w tempie 30 proc. w skali roku. Teraz, w czasach zaciskania pasa, klienci będą skłaniali się bardziej ku tańszym produktom, co może odbić się na segmencie droższych towarów. A żywność ekologiczna do takich należy.
- Ich cena jest średnio o 20 proc. wyższa niż w przypadku tradycyjnych wyrobów - zauważa Sławomir Chłoń i dodaje, że najbardziej z tego segmentu zagrożone są produkty luksusowe z najwyższej półki cenowej.
Surowce z importu
Mowa o słodyczach ekologicznych, w tym czekoladzie, musli, produktach przetworzonych pochodzących z importu, gdzie dodatkowo niekorzystnie na ich ceny działa wzrost cen walut.
- Póki co, nie odczuwamy spadku sprzedaży naszych przetworów z owoców i warzyw. Liczymy, że utrzymamy dynamikę wzrostu sprzedaży z poprzednich lat, kiedy to sięgała ona 10-12 proc. rocznie - mówi Tadeusz Szynkiewicz z firmy Bio Food.
Szczególnie, że, jak dodaje, firma wciąż otrzymuje zapytania ze strony sieci handlowych, które są zainteresowane wprowadzeniem ekologicznej żywności na swoje półki.
- Ostatnio nawiązaliśmy współpracę z Kauflandem i Selgrosem - uzupełnia Tadeusz Szynkiewicz.
Kryzysu nie obawia się również firma Symbio, która pod koniec 2008 r. zdecydowała się nawet wejść na alternatywny rynek publiczny. Firma uważa, że rynek żywności ekologicznej czekają dobre czasy i planuje dalsze inwestycje.
- Chcemy być bardziej obecni z naszymi produktami w sklepach. Dotychczas skupialiśmy się na eksporcie. Do 2011 roku planujemy zwiększyć udział sprzedaży detalicznej w strukturze firmy do 30 proc. Obecnie stanowi ona 10 proc. - mówi Artur Tymiński, wiceprezes spółki Symbio Polska.
Dodaje również, że w związku z tym firma liczy na wzrosty sprzedaży swoich towarów w kolejnych latach.
- W 2008 roku wzrosła ona trzykrotnie - uzupełnia.
Certyfikat ekologiczny
Można więc przypuszczać, że w tym roku o certyfikat ekologiczny postarają się kolejne firmy spożywcze. Obecnie posiada go 200 producentów spożywczych.
Inwestować zamierzają także sieci sklepów działające na tym rynku. Obecnie w kraju można robić zakupy w 500 sklepach ze zdrową żywnością. W tym roku ich liczba powinna wzrosnąć o kolejne 10-15 proc.
- W najbliższym czasie uruchomimy dwie placówki, a w tym roku na pewno przekroczymy liczbę 20 sklepów w sieci. Teraz ich jest 17 - informuje Sławomir Chłoń.
SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT
Rynek żywności ekologicznej na świecie, wart ponad 40 mld dolarów, rósł w ciągu ostatnich lat w tempie 18 proc. rocznie. Według prognoz w 2010 r. wydatki na żywność ekologiczną miały wynieść 60 mld dolarów. Ostatnie szacunki mówią o wzrostach 10 proc. w skali roku. Co oznacza, że rynek nie przekroczy 50 mld zł. W Wielkiej Brytanii przewiduje się nawet, że tempo wzrostu zmaleje z 26 proc. w latach 1993-2008 do 7,5 proc. w 2009 r.
Autor: Patrycja Otto
Źródło: GP/forsal.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz